Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. Zamknij Zamknij

Miejska Biblioteka Publiczna w Białej Podlaskiej - Pamiątki po żołnierzach 34 pułku piechoty – Chorąży Kazimierz Gołdowski

Informacje

Budynek Główny Miejskiej Biblioteki Publicznej

Pamiątki po żołnierzach 34 pułku piechoty – Chorąży Kazimierz Gołdowski

Kilka dni temu obchodziliśmy po raz kolejny święto 34 pułku piechoty. Często nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak wielkie znaczenie dla naszego miasta miał fakt, iż pułk stacjonował właśnie w Białej. To dzięki zabiegom wojska miasto poszerzało zaplecze gospodarcze, tworzona była infrastruktura przydatna także cywilom.

W końcu wokół wojska skupiało się życie towarzyskie, rozwijał sport i rekreacja. Kwitło życie kulturalne. Żołnierze brali czynny udział w życiu społeczeństwa bialskiego. Nie tylko pomagali przy wielkich inicjatywach, jak powstanie drogi czy klęskach żywiołowych, ale zawracali także w głowach miejscowym pannom. Wiele tych znajomości znalazło swój finał przed ślubnym kobiercem. Wojskowi zakładali rodziny i pozostawali w Białej na zawsze.
A pamięć o wielu z nich również na zawsze pozostała.
Jednym z żołnierzy, którzy z Białą związali swoje życie był Kazimierz Gołdowski. Pamiątki po nim do zdigitalizowania otrzymał Dział Wiedzy o Regionie. Taka forma pamięci o przodkach owocuje w obfitym materiale źródłowym, stającym się przyczynkiem historii ludzi tworzących pułk. Nie tylko oficerów, ale i zwyczajnych żołnierzy.
W swoim własnoręcznie spisanym życiorysie chorąży zawodowy 34 pułku piechoty Armii Polskiej Kazimierz Gołdowski podaje:
Urodziłem się dn. 25.XI.1887 r. w Warszawie. Do 20 roku życia byłem przeważnie przy rodzicach, zajmowałem się ogrodnictwem.
W 1909 r. zostałem powołany do wojska rosyjskiego i przydzielony do 13 Pułku Ułanów Włodzimierskich, który stacjonował w Mińsku Mazowieckim. W 1911 r. zostałem wysłany do szkoły fechtunku i gimnastyki (…) W 1914 r. poszedłem na wojnę, w 1915 r. dostałem się do niewoli austriackiej. Uciekłszy z niewoli przybyłem do Warszawy (…) W pierwszych dniach listopada 1918 r. zostałem wcielony do grupy kapitana Bitnera (obecnie generała), celem zajęcia twierdzy Dęblin, po zajęciu której zaczęto formować 4 pułk Legionów, który następnie otrzymał nazwę 34 pp. Z pułkiem poszedłem na wojnę (…) 29 lipca 1920 r. zostałem ciężko ranny nad Narwią i odesłany do szpitala w Poznaniu. Po wyleczeniu pojechałem do pułku, który stał w okolicach Lidy. Dnia 15 września 1922 r. powróciłem z pułkiem do stałego garnizonu tj. do Białej Podlaskiej (…). Dnia 22. IX. 1939 r. na rozkaz przełożonych złożyliśmy broń armii czerwonej, tam zatrzymano oficerów, a żołnierzy zwolniono.

Kazimierz Gołdowski przez wszystkie lata trwania II wojny światowej przebywał w Białej, pracując jako robotnik. Po wojnie władze sowieckie internowały pluton zawiązany przy starostwie bialskim. Kazimierz Gołdowski wraz z innymi trafił do obozu na Majdanku, a następnie wywieziono ich do Riazania, gdzie przebywał do 1946 r. Po powrocie przeszedł
w stan spoczynku i zamieszkał przy dzieciach w Białej. Za udział w wojnie w 1924 r. został Kawalerem Orderu Leopolda II króla Belgii.

Dzięki takim pamiątkom i wspomnieniom ci, którzy już odeszli pozostają z nami.
Zachęcamy wszystkich do myszkowania po starych szafach, przepastnych szufladach i zakamarkach strychów dziadków. Może tam czają się stare dokumenty i czekają by przemówić po wielu latach.

Banery/Logo